Kolejny temat dla pobudzenia waszych komórek mózgowych.

Temat dotyczy tego na co zwracamy uwage przy spotkaniu z inna osoba (glownie). Moze to byc spotkanie z dziewczyna, w interesach, na imprezie lub po prostu przyjacielskie spotkanie.

Kombinacji jest bardzo wiele i wazne jest to by zachowac sie w kazdej sytuacji (przy spotkaniu), ocenic druga osobe (przejrzec ja na wylot), umiec podtrzymac rozmowe jak rowniez nie zanudzic ja na smierc.

Zazwyczaj jest tak ze kazdy z nas kreci sie we wlasnym towarzystwie, ktore mu odpowiada i jest zgodne z wlasna ideologia (chociaz nie zawsze, czasem nie ma wyboru ). To jest plus. Ale nie zawsze tak jest i to jest minus .

W momencie gdy kogos poznajemy wazna jest tolerancja czyli zaakceptowanie to co ktos inny robi. I tutaj mamy pierwsza pozycje wyjsciowa. Tolerancyjnosc - zaakceptowanie, poznanie przeciwnika (tak to mozna okreslic fajnie ) i ocena. To pozwoli nam na zyskanie na czasie i obranie pewnej strategii (drogi, ktora bedzie miala wplyw, czesto nieswiadomy na nasze zachowanie). Czyli mozna powiedziec, ze cecha, ktora u mnie na dosc wazne znaczenie to tolerancja. Dalej stosuje pewna gre dostosowujac sie do sposobu dzialan przeciwnika (robie i mowie rzeczy ktore inna osoba chcialaby uslyszec). Czyli na pierwszy rzut oka nie cenie sobie szczerosci. Uwazam, ze trzeba znalezc wspolny jezyk, a pozniej powoli szlifowac go i jednoczesnie wymuszajac/podsuwajac na danej osobe to co tak naprawde chodzi nam po glowie. Prostujac troche temat zwracamy czesto uwage na to czy dana osoba jest z nami czy tez nie. Tlumaczac to stwierdzenie zazwyczaj dzielimy osobe na "dobra" i "zla". Ta dobra strona to glownie to o co nam chodzi, potrafimy z tym zyc, przywiazujemy sie, czerpiemy obupulne korzysci i dzieki temu swiat jest kolorowy (naszymi oczyma ). Zla strona to to z czym nie utozsamiamy sie i jesto to wbrew naszym przekonaniom. Taka osobe unikamy i staramy sie by byla nie zwiazana z nami w jakikolwiek sposob (zabic nie mozemy wiec sa inne sposoby ). Jezeli tak naprawde przemyslimy to i bedziemy w pewien sposob tego przestrzegac (jest wiele kombinacji wiec zawsze zdazy sie sytuacja w ktorej nie wiadomo jak sie zachowac. Zycie jest wyzwaniem i trzeba walczyc, byc twardym, brnac do przodu, uczyc sie i nie zalamywac sie oraz zwracac uwage na wszelkiego rodzaju pulapki) to byc moze zycie zdeka sie polepszy i nabierze kolorow. W zachowaniu trzeba zwracac uwage na wszystkie szczegoly, bo jezeli bedziemy potrafili odczytac z tego kto cos inny zrobi nieswiadomie to oznaczac bedzie, ze mamy pewna przewage i wiemy/potrafimy przewidziec co sie stanie dalej. Sa dwa rodzaje komunikacji - werbalna i niewerbalna. Niewerbalana to tzw mowa ciala. Kazdy ruch, kazdy gest daje nam do myslenia i tak na prawde cialo komunikuje sie z nami. Czytajac, a raczej dekodujac mowe ciala (poniewaz czesto jest tak, ze nad mowa ciala nie da sie zapanowac, a to co robimy poprzez cialo jest bardzo trudne do rozszyfrowania) mozemy sie wiele dowiedziec i dostosowac sie by miec nad inna osoba przewage. Oczywiscie niektore ruchy moga byc zludne i wprowadzaja nas w blad, czasem bywa to specjalnie, a czasem mozg zle interpretuje zamiary danej osoby. Dlatego mozna stwierdzic, ze spotkania z innymi osobami to prawdziwa wojna, w ktorej im wiecej szczegolow sie dowiesz o drugiej osobie tym masz lepsza pozycje i jednoczesny komfort, ze nic ciebie nie zaskoczy. Wiekszosc osob o tym nie mysli i zachowuje sie w sposob nieswiadomy, niekontrolowany. Na szczescie nie jest to grozne, a i czesto bywa zabawne Powroce jeszcze troszke do komunikacji werbalnej czyli to co mowimy i w jaki sposob sie odbywa. Kazdy wyraz i sposob w jaki to wyrazimy oraz ton z jakim bedziemy dane slowo wypowiadac ma pewne znaczenie. Mozna nawet po jednym zdaniu stwierdzic czy dana osoba jest smutna, czy jest zla, czy ma ochote na rozmowe czy tez nie itd.

Jednak w tym wszystkim jest wazne ryzyko. Czasem zamiary/zachowanie nie wygladaja na takie jak powinny. Czasem bronimy sie i staramy sie zmylic przeciwnika swoim zachowaniem, (co czesto sie udaje). Musimy w tej wojnie zwracac uwage na wszystko, bo jak dla mnie wykrywanie jak najdrobniejszych szczegolow jest bardzo wazne i w ten sposob czuje sie jakos tak "nad ludzmi".


No dobra o co mi chodzilo ? Co mozna wywnioskowac po tym co napisalem? Nie wiem I o to chodzi. Im mniej wiesz tym dluzej zyjesz dlatego zachowaj to dla siebie, bo jeszcze przewidzisz co tak naprawde siedzi w mojej glowie Musialbys mnie poznac, spojrzec w oczy (ktore i tak ci nic nie powiedza hyhy), ale i tak pewnie nie dalbys rady mnie rozszyfrowac.

__________________
Nic nie jest szkodliwe liczy się dawka...
Przejmujący się człowiek rzeczami jest słaby
Sztuką jest odróznienie prawdy od kłamstwa
Problemy trzeba rozwiązywać, a nie stwarzać!

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

[FPP]Raptor zbierasz u mnie coraz więcej plusów za fajne tematy w których można się wykazać i samemu się poznać.

Poruszasz bardzo ciekawy temat dotyczący znajomości i ich początków. Jak wiadomo początki znajomości są ciężkie. Próba znalezienia wspólnego języka, znalezienia jakiegoś kontaktu, jakiegoś tematu do którego można powrócić kiedy trafimy na tematy powiedzmy niezbyt interesujące drugą stronę a czasem krępujące. Nie chcemy przecież aby na początku znajomości osoba z którą rozmawiamy czuła się skrępowana w jakiś sposób i atakowana przez nas. To jest bardzo delikatna sprawa, trzeba bardzo umiejętnie rozmawiać i powolutku brnąć wśród morza tematów pozwalając na prawie swobodne dryfowanie gdzie temat poniesie z odrobiną kontroli z naszej strony. Tak powinno być ale czy tak jest zawsze? Na początku rozmowy zawsze mówimy miłe rzeczy o drugiej osobie, staramy się wyczuć jej zamiary oraz się przypodobać. Potem zahaczamy o tematy coraz to drażliwsze i cięższe i poznajemy ta drugą osobę jaka ona naprawdę jest, bo w pewnym momencie kończy się przymilanie i zaczynamy odkrywać samego siebie przed drugą osobą. Szczególnie nasze wady. To jest ciężki moment, ale jeżeli do niego doszliśmy to można powiedzieć iż jesteśmy już daleko w znajomości. Jak druga osoba mówi nam o swoich słabych punktach znaczy iż ma do nas zaufanie i ta znajomość dużo znaczy dla niej.

Wspominasz o tolerancji. Sprawa no niby dobra, bo trzeba być tolerancyjnym, sam jestem tolerancyjny ale wiadomo ze każda tolerancja ma swoje granice. Moja na pewno też. I teraz sytuacja taka. Tolerancyjność to troszkę jakby okłamywanie. Bo może być tak szczególnie jak nam się podoba fizycznie osoba z którą rozmawiamy mówimy ze dana rzecz nie przeszkadza, sami czując we wewnątrz mały cień niezgodności z daną rzeczą. I co się może później stać ? Ano ta mała rzecz może się coraz częściej w nas odzywać i przeszkadzać i przez to znajomość może się skończyć dość boleśnie. Najgorsze jest to wypominanie – od początku mi się w Tobie nie podobało to i to. Tolerancja owszem, ale aby nie była wymuszona ona tylko ta właśnie prawdziwa. Wiadomo, ta rzecz też może po pewnym czasie stracić dla nas znaczenie i przestać nas denerwować. Najlepiej jest przynajmniej ja tak robię od początku zachowywać się po swojemu i prosto z mostu walić to co się czuje i myśli bez żadnego ukrywania czegokolwiek. To pomaga mi, bo nie musze potem się męczyć ani ja ani ta druga osoba i już na początku wiadomo na czym się stoi.

Mowa ciała istnieje i jest bardzo silna. Opanowanie tej sztuki, bo można to opanować bardzo pomaga podczas nawiązywania kontaktów. Jest to szeroko wykorzystywane w polityce. Układ dłoni, pozycja ciała, gestykulacja, grymasy twarzy i inne to wszystko ma wpływ na to jak odbieramy to co mówi osoba z która rozmawiamy. Działa to na naszą podświadomość. Mówi także o tym jacy jesteśmy. Jeszcze można by zahaczyć o feromony =]

Mowa ma funkcję nie tylko taką, iż wymieniamy informację, komunikujemy się z drugą osobą, ale także funkcję kontaktu. W ten sposób utrzymujemy kontakt z drugą osobą. Aby to dobrze zrozumieć usiądźcie w pokoju z kimś i nie rozmawiajcie ze sobą przez dłuższą chwile. Trzeba też zaznaczyć iż ludzie dzielą się na tych co lubią mówić i tych co lubią słuchać.

Poznanie drugiej osoby. Według mnie drugiej osoby nie można poznać tak do końca. Nigdy się nie pozna bo każda osoba pod wpływem tego co się dokoła dzieje się zmienia. Ciekawa jest sprawa z tym co w ogóle mówimy drugim osobom. Często jest tak że mówimy coś na złość drugiej osobie. Tylko po to aby ją zranić, bo słowa potrafią czasem bardziej ranić niż najwymyślniejsze tortury cielesne. I rzeczywiście rozmowa jest sztuką. Najlepiej się rozmawia z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, z ludźmi pod jakimś względem podobnymi do nas.

A co do samych ludzi, są tacy których się lubi mimo wszystko, i tacy których po prostu się nie lubi jacykolwiek by byli.

__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

W soomie ciezko bedzie rozwinac ten temat bo Raptor napisal praktycznie wszystko. Moge tylko powiedziec, ze nie nalezy podchodzic do nowej znajomosci "schematycznie" - do kazdego trzeba podchodzic indywidualnie, a reszta jest dokladnie tak jak napisal Rap

BTW. Raptor pytales sie kiedys o studia - nie myslales nigdy o psychologi ???

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

BTW. Raptor pytales sie kiedys o studia - nie myslales nigdy o psychologi ???

---

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Tylko przez miesiac myslalem aby isc na studia o profilu psychologicznym, ale pozniej stwierdzilem ze wykorzystam to do innych celow

OGO zauwazyl pewna wazna rzecz. Otoz wystarczy czasami jedno zdanie by zrobic na kims wrazenie niz calymi godzinami paplac bzdury. Lepiej jest przemyslec to co sie powie by zaplanowac to w jakis sposob, bo taka metoda moze sie okazac bardziej wartosciowsza niz gadanie o tematach w ogole nie interesujacych. Czasami dobrym sposobem jest milczenie niz powiedzenie czegokolwiek. Wszystko jest zalezne oczywiscie od sytuacji i od tego jakie mamy zamiary (czy chcemy kogos zranic, pocieszyc, przymilic sie, zainteresowac, wykorzystac).

Aha i tolerancje uzywam oczywiscie z umiarem, ale to dobry sposob by poznac przeciwnika nawet jezeli myslisz, ze on w ogole sie nie nadaje lub nie ma tego zaszczytu bycia twoim przyjacielem (sprzymierzencem ). Jezeli ci sie uda (poznasz kogos na wylot) to nawet gdy jest to nie ta osoba z ktora chcialbys nawiazywac kontakty to mozesz pokierowac jego dzialaniami (do wlasnych celow lub zerwania kontaktow w sposob bardzo lagodny).

__________________
Nic nie jest szkodliwe liczy się dawka...
Przejmujący się człowiek rzeczami jest słaby
Sztuką jest odróznienie prawdy od kłamstwa
Problemy trzeba rozwiązywać, a nie stwarzać!

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Znowu temat gdzie trzeba bedzie wysililc komorki moozgowe all well let's start Jezeli chodzi o tolerancje podczas poznawania nowej osoby z tego co ja zaobserwowalem dwa modele: pierwszy ktory jest nastawiony bardziej poztywnie do zycia z checia sie zakoleguje z kims nowym bedzie mily i jak ta druga osoba strzeli gafe to jej mu nie wypomni bedzie nam wciskala ze bedzie lepiej...ale czy to jest dobre? czy chcemy tylko zeby rozmawiac o smiesznych rzeczach czy moze tez o rzeczach prawdziwych jak np. zycie...w koncu moze sie znudzic.Drugi model to osoba ktora po nawiazaniu relacji na poziomie bedzie raczej malomowna bedzie sama chciala zobaczyc jacy jestemy ona bedzie nam wypominala bledy bedzie sie byc moze uwazala za lepsza ale nadal bedzie naszym przyjacielem wiadomo ze jezeli kumpel nie bedzie nas wspieral na duchu to moze nas tym wpedzic albo w schizofremie albo zakonczenie relacji ale on jest w naszym stosunku poprostu szczery czy gdyby trenerzy nie krytykowali mistrzow olimpijskich to czy byli by oni wlasnie tymi mistrzami czy mogliby pobic rekordy i zwyciezac...Wiadomo w swoim zyciu mozna spotkac ludzi jak i z pierwszego modelu jak i z drugiego to ktory wam odpowiada to juz prywatna sprawa sztuka jest aby wiedziec jak przezyc zycie we wlasciwy sposob...


Ps. Sorry jezeli jakies bzdury tu napisalem ale z samego rana chyba nie mysle za oryginalnie

__________________
"Jak tu żyć w mieście, które jest z tego znane, że wszystko, co się dzieje z góry jest ukartowane Tam, gdzie dominują poszlaki, a nie fakty i żeby coś osiągnąć ***** musisz mieć kontakty. Prawdziwe życie bez imaginacji, koniec bredni, chleb powszedni, bogaci biedni -tak było, będzie, musi być- umiesz z tym żyć?" WWO

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Kolego CE3RDE żadnych bzdur nie napisałeś, chciałbym tylko nadmienić pewną sprawę w związku z tym co napisałeś. Chodzi o kolegów/przyjaciół. Co to za przyjaciel który będzie ([FPP]MajeS widzisz potrafię ten wyraz normalnie napisać =]) zbytnio tolerancyjny wobec naszej osoby i zbyt pobłażliwy dla naszych wad. Przecież przyjaciele są nie tylko od rozmowy zabawnej, czasem poważnej, ale także od tego aby zwrócić nam uwagę na nasze błędy. I w ten sposób dzięki temu ze oni nam powiedzą o naszych błędach/gafach doskonalimy samych siebie. Życie także polega na samodoskonaleniu =]

Też nie można się kolegować na siłę, że to wygląda tak. Ja chce aby on był moim kolegą/koleżanką, a tamta osoba tylko dlatego aby nas nie zranić nie odmawia i przez to ona się męczy, a my sami żyjemy w świecie złudzeń.

W doborze tematów powinien być umiar. Nie powinno się rozmawiać tylko o poważnych rzeczach, lub tylko się śmiać. W życiu jest czas i na to i na to. Najlepsi kumple to ci, z którymi spokojnie możemy porozmawiać na tematy błahe, skoczyć na piwko, zabawić się, ale także móc z nimi porozmawiać na tematy ciężkie i znaleźć w nich oparcie podczas kłopotów. Może się zdarzyć sytuacja iż ma się kumpli tylko od zabawy i innych kumpli od poważnych rozmów. Tak ja mam.

I taka jeszcze jedna myśl mi się nasunęła : Kto ma miękkie serce musi mieć twardy tyłek.

BTW SweepeR i jak tam z akapitami u mnie? Już lepiej?

__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez [FPP]OGO
Kolego CE3RDE żadnych bzdur nie napisałeś, chciałbym tylko nadmienić pewną sprawę w związku z tym co napisałeś. Chodzi o kolegów/przyjaciół. Co to za przyjaciel który będzie ([FPP]MajeS widzisz potrafię ten wyraz normalnie napisać =]) zbytnio tolerancyjny wobec naszej osoby i zbyt pobłażliwy dla naszych wad. Przecież przyjaciele są nie tylko od rozmowy zabawnej, czasem poważnej, ale także od tego aby zwrócić nam uwagę na nasze błędy. I w ten sposób dzięki temu ze oni nam powiedzą o naszych błędach/gafach doskonalimy samych siebie. Życie także polega na samodoskonaleniu =]

Też nie można się kolegować na siłę, że to wygląda tak. Ja chce aby on był moim kolegą/koleżanką, a tamta osoba tylko dlatego aby nas nie zranić nie odmawia i przez to ona się męczy, a my sami żyjemy w świecie złudzeń.

W doborze tematów powinien być umiar. Nie powinno się rozmawiać tylko o poważnych rzeczach, lub tylko się śmiać. W życiu jest czas i na to i na to. Najlepsi kumple to ci, z którymi spokojnie możemy porozmawiać na tematy błahe, skoczyć na piwko, zabawić się, ale także móc z nimi porozmawiać na tematy ciężkie i znaleźć w nich oparcie podczas kłopotów. Może się zdarzyć sytuacja iż ma się kumpli tylko od zabawy i innych kumpli od poważnych rozmów. Tak ja mam.

I taka jeszcze jedna myśl mi się nasunęła : Kto ma miękkie serce musi mieć twardy tyłek.

---

__________________
"Jak tu żyć w mieście, które jest z tego znane, że wszystko, co się dzieje z góry jest ukartowane Tam, gdzie dominują poszlaki, a nie fakty i żeby coś osiągnąć ***** musisz mieć kontakty. Prawdziwe życie bez imaginacji, koniec bredni, chleb powszedni, bogaci biedni -tak było, będzie, musi być- umiesz z tym żyć?" WWO

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez [FPP]OGO
W doborze tematów powinien być umiar. Nie powinno się rozmawiać tylko o poważnych rzeczach, lub tylko się śmiać. W życiu jest czas i na to i na to. Najlepsi kumple to ci, z którymi spokojnie możemy porozmawiać na tematy błahe, skoczyć na piwko, zabawić się, ale także móc z nimi porozmawiać na tematy ciężkie i znaleźć w nich oparcie podczas kłopotów.

---

Exactly. Ja na szczescie mam wlasnie takich qmpli/qmpelki. Mozna by napisac, ze sa "i do tanca i do rozanca" . A i ktos tam pisal o tym, ze wlasnie przyjaciele sa po to zeby mowic takze o negatywnych stronach naszego ego. Wlasnie czegos takiego byliscie wczoraj swiadkami na #...

Chcialbym jeszcze wrocic do tolerancyjnosci, a mianowicie do tego, co OGOoras napisal o "wymuszonej tolerancji". Ja mam do tego chyba ciekawe dosyc podejscie. Jakos tak lubie patrzec na ludzi z gory (ktorz nie lubi? ), lubie czuc sie od nich lepszym, choc wcale ofcoz takim nie jestem. Po prostu w pewnych sprawach dobrze jest sie samemu oszukiwac. Ale wrocmy do tematu. Chodzi mi tutaj o ubior - temat tez juz kiedys poruszany - a w szczegolnosci rozne gadzeciki, ktore czesto mozna znalezc u ludzi w moim wieku, ktore symbolizuja przynaleznosc do jakiejs subkultury. Pewnych subkultur nie lubie, pewne sa mi obojetne, pewne uwielbiam, pewne toleruje. Jesli rozmawiam z jakas osoba to na poczatku jednak staram sie nie zwracac uwagi na takie wlasnie szczegoly, na rzeczy, ktore rzekomo oznaczaja sposob myslenia danej osoby. Jednak czesto sie to nie zgadza dokladnie z tym co przed nami stoi i milo sie usmiecha w nasza strone . Dlatego ja na takie rzeczy nie zwracam uwagi, bo wiem juz, ze to jest po prostu taki ciekawy wiek, ze kazdy chce szokowac, etc. Wiem, ze ludzie, ktorzy tak robia czesto bywaja interesujacy (noo... moze nie w wiekszosci wypadkow... gdzies 1/4 ). Z tego sie po prostu wyrasta. I po takim gadzecie mozna wlasnie poznac kto w jakim stopniu jest dojrzaly psychicznie...

Jeszcze przyszla mi do glowy jedna rzecz. Dlaczego wszelkiego rodzaju komunikacja przez Internet jest tak interesujaca? Wszelkie chaty, irce, gadu gadu, icq... boardy ? Ano dlatego, ze nie widzimy osoby, z ktora konwersujemy. Jedynym sposobem jej poznania jest wlasnie rozmowa. W zaden inny sposob nie mozemy sie do niej jakos negatywnie ustosunkowac. Nie mozemy stwierdzic po wygladzie, ze jest nieciekawa. A to wlasnie pierwsze wrazenie jest najwazniejsze, ktore zazwyczaj jest doznawane przez wzrok - w sieci jestesmy tego pozbawieni! I dlatego tak lubimy ten cyber-swiat.

quote:

---

BTW SweepeR i jak tam z akapitami u mnie? Już lepiej?

---

Awesome! Masz u mnie 4+

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

raptor ostatnio klepie takie topici ze za zapiera... tylko strasznie duuuzoo tam jest napisane a ja na modzie i niespecjalnie chce mi sie ciagle laczyc i rozlaczac zeby to czytac offline bedac... wiec zdam sie na swoja intuicje i mam nadzieje ze nie bede powtarzal... qrde, probowalem se przypomniec jak ja wlasciwie go poznalem... tzn jak wyladaowal na mojej liscie w icq nie pamietam... pamietam go i czapke jeszcze z q3arena.xzone.pl ... wtedy to chyba mial powstac imad.xzone.pl na ich serwie i chyba dlatego mialem was w kontaktach... w kazdym razie zawsze rap wydaje mi sie malomowny ale konkretny, jesli chodzi o icq i jak czapka ciagle zajety, no ale w sumie nie znam go za dobrze i raczej nie mamy o czym gadac, ale tu to on takie referaty strzela ze ojezu... no coz... jesli chodzi o ocene to gwiazdek za malo no bo byl w q3arena.xzone, jest na fpp.pl, powstal board i on tez tu jest i nie jako gosc, czy nawet user... on tworzyl wiec... a jak bede mial czas zeby przeczytac reszte waszych textow to jeszcze cos napisze...

czyli... tak trzymac Rap

BTW:chcesz sie dowartosciowac?

__________________
plemnik.com[/size]

Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez SweepeR
Exactly. Ja na szczescie mam wlasnie takich qmpli/qmpelki. Mozna by napisac, ze sa "i do tanca i do rozanca" . A i ktos tam pisal o tym, ze wlasnie przyjaciele sa po to zeby mowic takze o negatywnych stronach naszego ego. Wlasnie czegos takiego byliscie wczoraj swiadkami na #...

---

Hi Sweep!!!

Co do tolerancji, to uważam że pewne żeczy trzeba tolerować, a pewnych nie... Jak gadam z kolegą który na siłe wpycha mi się do chaty by sobie za darmoche "na internecie" posiedzieć, to mnie krew zalewa i zazwyczaj go spławiam, ale to jush gadka na inny temat.
Co do zawierania znajomości, wydaje mi się że jestem otwarty na ludzi. Mam dobrych kumpli metali, punków jak i drechów. Nie staram sie ograniczać do jednej grupy ludzi z którymi pogadam pójde gdzieś or som... Było by to nudne i nieciekawe. Nie to jest ważne kim jest dana osoba, czy jak wygląda, ale co ma w sobie i co sobą reprezentuje. Jak ktoś mnie olewa top ja też go olewam, nie będę się łudził i biegał komuś koło d... (nosa ). Tak jak koledzy twierdzę że należy do różnych osób różnie podchodzić. Mam przyjaciół z którymi mogę śmiało iść na piwo (bezalkocholowe oczywiście ), jak również mam przyjaciół z którymi nie wypada mi iść na piwo (jw.). Różne osoby wymagają różnego zachowania z mojej strony, nie znaczy to że jedne mnie krępują, a inne nie, tyle że jedni są do tańca, dródzy do różańca, a trzeci do tego ido tamtego...

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

widze ze tu gadka schodzi na przyjazn... wiele moglbym w tej sprawie powiedziec, ale to co mi do glowy przychodzi giBBer jak zawsze wyjal mi z ust wczesniej niz zdazylem powiedziec... (paradox?)

nie za czesto ci sie to zdarza giB?

no wiec xerujac giBa mowie ze tez uwazam ze ocenia sie po czlowieku a nie subkulturze... a poza tym kumple sa kumplami jesli powie sie im ze to skonczeni idioci i gupki, a oni sie nie obraza tylko tez ci odpyskuja, ale ciagle razem hlacie piwo po drugie jest cos takiego jak honor - jesli jest dziewczyna, i kumpel na nia leci to ja sie zwijam z pola... nawet gdyby ona chciala cos ode mnie...

BTW: zauwazylem ze napisalem wczesniej posta kompletnie nie na temat niestety chyba zaczne czytac cale topici od deski do blatu no coz... len jestem ...

__________________
plemnik.com[/size]

Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez 1_Al!EN_0
no coz... len jestem ... [/B]

---

U mnie w szkole jestem przykładem lenia. Niem drugiej tak leniwej osoby jak ja (w klasie)...

__________________

Edytowane przez giBBeR dnia 06-08-2001 o godz. 19:44

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

pamietaj ze jestesmy podejrzanie podobni

__________________
plemnik.com[/size]

Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Trzeba z tym uważać...

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

RAPTOR ma :SWIRA
ale da sie z nim pogadac zawsze pomoze i jest ogulnie SPOKO KOLES

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

raptor ma swira ale w pozytywnym sensie
bardzie go lubie
pomogl mi wielokrotnie
ZAYEBISTY KOLES!!!!!!!!!

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

tak przemawiac jak on to nikt nie umie. no i topiki sa sensowne, a nie wyssane z palca jak cala reszta

pacjent odstaje poziomem od tego boarda powinien pisac dla jakichs powaznych czasopism w przyszlosci

__________________
pici-polo

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

lol
powazne czasopisma czyli Newsweek ?

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Mam swoj swiat i dopuszczajacego z Polaka (moze dlatego ze sie ciagle kluce ). Niedlugo kolejna dawka z kategorii "pomysl i uwazaj zeby ci sie mozg nie przegrzal".

Btw. Nikt nie lukal prawie na temat "Mistrz", a jest w nim zajebiscie ukryta zagadka

__________________
Nic nie jest szkodliwe liczy się dawka...
Przejmujący się człowiek rzeczami jest słaby
Sztuką jest odróznienie prawdy od kłamstwa
Problemy trzeba rozwiązywać, a nie stwarzać!

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

no przyznam sie bez bicia ze nie czytalem tego, nie mialem sily (zwykle odwiedzam bord w nocy a wtedy jedyne o czym moge jasno pomyslec to jakby tu isc spac nie ruszajac sie z krzesla )
ale jak tylko bede mial odrobine czasu i cierpliwosci to poczytam od nowa wszystkie Twoje wywody

__________________
pici-polo

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Ja np. jak z kims mam sie zapoznac to widze jaki ma do mnie stosunek i wtedy ja staram sie byc taki sam...jak ktos jest miły, uprzejmy i takie tam to staram sie odwzajemnic...ale jesli znajomosc konczy sie łaciną i taki roznymi ******* wyrazami to zazwyczaj olewam i ignoruje te osobe (no ale czasem mnie poniesie i tez powiem, napisze co sadze o tej osobie).

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Nie wiem o czym Rap gada
Ale zastój się zrobił... wszyscy powyjezdzali gdzies czy jak?

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

ten topic sprzed roku... skad on sie tu wzial? :o

__________________
<prorok> I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery, gdyż zabezpieczenia ich wątłe, a podatnośc na buffer overflowy ogromna. I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą pakiety w kubłach, a tam będzie płacz, zgrzytanie zębów, 404 i request timeout.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

to nie alienek nie wiem jak to jest ale na forum w jakis magiczny sposob sa przenoszone do gory strae topici a nikt w nich nie pisal

[/edit]
Przed moim postem byl post Ex00 i znikonol

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow
(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
Mój avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce będzie jeszcze tańsza wódka"

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez MArtin
to nie alienek nie wiem jak to jest ale na forum w jakis magiczny sposob sa przenoszone do gory strae topici a nikt w nich nie pisal

[/edit]
Przed moim postem byl post Ex00 i znikonol

---

Komuś sie nudziło i przeglądał stare topici... "Przypadkiem" oddał głos w ankiecie i topic podskoczył ... Widać trzeba było zrobić ankiete z ograniczeniem czasowym .

__________________
I'm cool

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez MArtin

[/edit]
Przed moim postem byl post Ex00 i znikonol

---

Przyznaje sie, napisalem tego posta przed toba gdyz nie wiedzialem ze ktos oddal glos w ankiecie i nie slusznie myslalem ze Alienek narobil balaganu .

__________________
Nie szukaj drogi, znajdziesz ją w sercu, smutna jest knajpa byłych morderców... Niech Cie nie trwożą gdy do niej wkroczysz, płonące w mroku morderców oczy...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez [SPECNAZ]RoL


Komuś sie nudziło i przeglądał stare topici... "Przypadkiem" oddał głos w ankiecie i topic podskoczył ... Widać trzeba było zrobić ankiete z ograniczeniem czasowym .

---

__________________
<prorok> I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery, gdyż zabezpieczenia ich wątłe, a podatnośc na buffer overflowy ogromna. I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą pakiety w kubłach, a tam będzie płacz, zgrzytanie zębów, 404 i request timeout.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Nie zmienia to faktu ze na boardzie jest pusto (prawie). WAKACJE!!!! Ja wyjezdzam dopiero w Sierpniu He, moze do tej pory uda mi sie zagrac w RTCW

BTW http://pracawdomu.vel.pl/
:0

PS.
MArtin zagladzasz czasem do prywatnych wiadomosci - takie lolowe cos na samym dole (no prawie samym dole)

__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane