quote: Napisane oryginalnie przez Hakan
Owszem mozna fajnie zarobic ale wychodzi duzo wiecej niz te 10 godz. Wiem siedzialem przy wyborach samorzadowych jako obsluga informatyczna obwodowej komisji wyborczej :D (wpisywalem wybieranych, wyniki wyborow i takie tam do kompa)
W dzien wyborow przesiedzialem od 20:00 do 14:00 dnia nastepnego :/ a trzeba jeszcze doliczyc wczesniejsze dni wprowadzania wszystkich danych.
Ale sie oplacilo :D
Teraz referendum trwa 2 dni wiec moze splynac 2x240 :D
Też tą robote miałem i była b. prosta.
Sobota - przyjechałem się przywitać ze wszystkimi, zrobiliśmy po piwku, pogadaliśmy.
Niedziela - przyjeżdżam około 15 (chyba, już dobrze nie pamiętam) zobaczyć, co tam u nich słychać. I do domu. Następnie około 20, rozkładam kompa itp. I siedze na necie do 23. Wklepuje wyniki, sprawdzam, wysyłam, udało się i do domu około 00:00.
Prosta robota, trochę siana i piwa wypitego :)
A te roboty w urzędach to tylko po znajomościach. Jak było z Rachmistrzowaniem? Też bez znajomości się nie ujechało.
Shoo - proponuje Ci, ale to wiosną przyszłego roku, do komisji wojskowej. Niezłe sianko, przyjemna robota.
__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|