chcialbym Glan naprostowac pewna kwestie, bo (jak sie obawiam) zostalem zle zrozumiany:
jak sie okazuje nikt nie ma pojecia czym jest Kraftwerk, skoro wiec mam przyblizyc znaczenie tej grupy, chce wytlumaczyc korzystajac z formacji duzo popularniejszej - Metallici, przy czym nie oznacza, ze wklad pp. Hetfielda, Ulricha, Hammeta (oraz kilku nastepnych, którzy przewineli sie przez ten zespol) w rozwoj muzyki rozrywkowej jest zerowy, stwierdzam tylko, ze jest on nieporownanie mniejszy od wkladu Kraftwerka.
Ponadto nie odrzucam tworczosci Metallici - no prawie nie odrzucam - mowiac szczerze ostatnia plytka, ktora mi sie podobal to oczywiscie [black album], bo po prostu zawsze wolalem dobre thrash'owe łojenie, którego symbolem do '91go byla wlasnie M.
dzis ten zespol to po prostu jeden z wielu zespolow grajacych w sumie wciaz ta sama muze i wciaz tak samo - takie jest moje odczucie, poniewaz juz ich nie slucham, ale tez wlasnie dlatego ich nie slucham.
p.s. - wszystko to pisze z max. wyluzowanymi posladkami ;D
* * *
aha... na dobitke chcialbym napisac, ze w Pl bedzie tez ponoc grac Banco de Gaia i zgadnijcie, co w kontekscie tej formacji napisze o Metallice ... 
__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|