Hehe, wlasnie to samo chcialem napisac Ech mam najwiecej punkcikow, ale to nic ze moj team przegrywa

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Fakt ze z niektorymi teamami za diabla nie da sie wygrac, chocbys nie wiem co wymyslal... No, ale takie sa uroki T2

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Yavor wziolem fuche rozpieprzenia genow i wywiazalem sie bezblednie. A skoro pozostalych pietnastu gosci nie potrafi sobie poradzic w polowie zalatwionym przeciwnikiem no coz... .
Dodatkowo zaznaczam ze nie bylo tak ze wpadam zalatwiam geny i mnie ktos kiluje, ja tam kwitlem po kilka minut rozwalajac wszystko co sie rusza lub nie. I w tym czasie prawie nikt nie zbieral flagi, a jak juz to zaraz padal. (i tez darlem ryja ze baza wylaczona, VAF itd.. coz urok grania na publikach )
Ps. Powoli odchodze od systemu bycia wszedzie na publikach, poniewaz jak sam zauwazyles czasem nie wiadomo czasem co ratowac. I w koncu i tak nic z tego nie wychodzi, juz wole pocwiczyc gre jakas konkretna postacia. Teraz ograniczam sie do max 3 pozycji.
Ps2. Te geny atakowalem tylko ja, jedna marna osoba, a pietnastu pozostalych nie wiem co robilo . gdybym zlapal sie pozniej na chassera to i tak pewnie dostali bysmy w d... bo przeciwnicy mieli by do dyspozycji caly arsenal swojej bazy.
Ps3. Po dwoch grach sytuacja sie powtorzyla, znow byli goscie bez genow, pod koniec czasu wynik byl cos 3.. do 3...ilestam dla przeciwnikow. Tyle, ze stwierdzilem ze nie dam sobie odebrac zwyciestwa (unioslem sie wtedy honorem i ta zenade odebralem jako osobista zniewage ) wzoilem shirka polecialem po szmate i sam ja przytargalem do swojej . Na te 660 pkt zlozylo sie 40 fragow, no coz na pozostale 260 to trzeba troche zrobic rozpierduchy .

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Heh, ale chodzi o to, ze od samego zniszczenia gensow nie wygra sie meczu Co z tego ze krzyczysz ze rozwalone generatory skoro kolo flagi pelno turretow i chaserow? Hah, jedna akcja jednego HO (na kata servie) wystarczy tak wylaczyc obrone flagi wroga ze flaga czysciutka bedzie. Na dodatek po 15min jesli sie widzi, ze robiac samemu BT w bazie nie majacej obrony gensow, nie ma efektow tego - lepiej przejsc na HO/Outdoor i tam cos zrobic dla teamu.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Pio wokol flagi bylo lyso jak na pustuni zadnych turetow.
Akurat na Kacie smiem twierdzic ze do wylaczenia 16 osobowego teamu wystarcza trzy osoby (oczywiscie na pubsach). 2 atakujace geny i jedna siedzaca w gornej bazie, na kacie w chwili zniszczenia genow kazda baza nadaje sie jak malo gdzie do ataku, wszystko jest w kupie, za jednym zamachem mozna zniszczyc wiezyczki VS i hulac ile dusza pragnie. To, ze goscie nie potrafili sklecic obrony przy genach albo ja sie przez nia przedzieralem ich pech, jeszcze wiekszy moj, ze moj team nie potrafil tego wykorzystac.
Czasem na kacie mozna wykorzystac, zbytnia agresywnosc przeciwnika, szczegolnie jak spaskudzi sie na atak genow, smieszne jest czasem jak 4-5 gosci siedzi przy genach, i nikt do nich nie schodzi. Bo wszyscy przeciwnicy graja na "lekko". I wystarczaja im poukrywane DISy.
Kate lubie z jednego powodu nie jest ani duza ani za mala, walki sa w calym obszarze mapy, wszystko jest do wyboru do koloru swietna mapa do cwiczen, traktuje ja jak q3dm6-pro z Quaka.
Zeby pare innych mapek bylo by obleganych jak kata bylo by calkiem milo.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Lathspell madrze gada, pio madrze gada... Wszystko zalezy od okolicznosci, aczkolwiek obecnie raczej staram sie unikac sytuacji, kiedy ja siedze w genach przeciwnika i punktuje, a nade mna punktuja capperzy przeciwnika :-)

Hehehe, za to ja mialem dzisiaj dwie mile przygody... Blueyonder, 40 luda i Minotaur... W takiej sytuacji sa tylko dwa wyjscia: albo ty robisz BT, albo tobie robia BT... Wolalem to pierwsze... 30 minut meczu, 77 fragow... I ta sekwencja, gdy w ciagu jakis 7 sekund bylo "multikilll"... "double kill"... "double killl"... Boooooooosh.... Toz to rzeznia byla...

A potem byla Aabaa na Houston Vehicles, 30v30... OMG.... a raczej OMFG....dwa transportowce wytapetowane juggerami wpadaja do bazy przeciwnika wytapetowanej juggerami, czolgami i turretami przeciwnika... Sredni czas zycia od momentu rozpoczecia ataku: 5 sekund :-))) Ale to bylo to... Wrazenie jak ze szturmow... Trajbsik jednak pokazuje kly dopiero w masie.... I wtedy nic sie do niego nie umywa, a najbardziej wyrafinowane duele z Q3A sprawiaja wrazenie partii szachow Yeahhhh...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

40 luda na mino, dzizas tam to chyba serwer nie wydalal z pokazywaniem w okienku zgonow . A mial ktos czas tam wogole brac flage (o doniesieniu nie wspomne) ?

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Heh, chcialbym serwer mino only...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez sYs|pio
Heh, chcialbym serwer mino only...

---

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Ja akurat juz nie zajmuje sie gwalceniem bazy

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez Lathspell
Mieli gdzies pochowane pare DISow, ale, ze moi nie potrafili ich unieszkodiwic to co chwila padali tuz po wzieciu flagi.

---

__________________
As game journalists, we are the keepers of the flame, the true believers, the chosen few brave enough to keep the moron in oxymoron.
-- Robert Coffey, Computer Gaming World

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

mino to kapa
nie lubie tej mapy...
jugole wala z pod bazy w druga... blee...

to juz wole kata ale tez ile mozna...
wprowadzili by glosowanie,... jaka mape sie chce..
javor skrobaj sklrypcik

i lathspell sie staral a wy go tak gnoicie... bylo trza mu pomoc

__________________
zabije tego kto domnie strzeli

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane