No a moja ksywka powstala w taki sposob: Potrzebowalem mrocznej ksywki, ktora zarazem przynosilaby mi szczescie, a ze poniewaz swego czasu zagrywalem sie w Total Annihilation, a tam w dodatku byly takie jednostki...
O, sorry, to nie to 
A tak serio, to kiedys tez bylem AlieN, pozniej SINek Xyvka, jaka mi zostala najbardziej w pamieci jest Estarriol, Imie jednego z bohaterow ksiazki "Czarnoksieznik z Archipelagu" (nie pamietam autorki) tak brzmialo. Z tymze, nie bylo to imie, ktorego uzywal na codzien, gdyz w tym swiecie kazdy mial swoje wlasnie "tajemne" imie, i drugie, pod ktorym znali go wszyscy. Podobnie bylo z roslinami, zwierzetami, etc. i cala magia polegala na tym, zeby znac imie danej rzeczy i umiec ja przywolac. Tyle.
No a pozniej gralem sobie w cafe w Q3Testa i pomyslalem, ze przydalaby sie jakas fajna xyvka. Wtedy uzywalem SINek, ale to jakos tak dziwnie brzmialo. Bylo FFA na dm17, a ja bylem pierwszy, ktos powiedzial, ze wymiatam. No to sie zmienilem na "wymiatacz". W chacie stwierdzilem, ze moze byc z tego dobra xyvka, ale glupio brzmi po polsku, a nie moglem znalezc w slowniku wyrazu "wymiatac", za to znalazlem "zamiatac". No i tak powstal SweepeR. Pozniej sie dowiedzialem, ze to znaczy rowniez saper cyz cos takiego 
Co do giBBeR'a to jeszcze jeden fajny motyw jest zwiazany z jego xyvka. Powstala ona, jak nie trudno sie domyslic od "gibow" (co to jest, chyba nie musze mowic). Ale kilka miechow temu patrzac do slownika zobaczylem haslo gibber i co sie okazalo? Ze to znaczy "belkot, belkotac". Hehehe, a to jak najbardziej do niego pasuje! Szczegolnie jak jest pijany 
__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|