Lucas:
Mylisz pojecia i masz bardzo infantylne wyobrazenie o tym, jaka jest rola dziennikarzy i mediow we wspolczesnym swiecie. W cudowny sposob zwalasz na nich wlasna nieudolnosc w promowaniu przedsiewziec podejmowanych przez ludzi ze sceny. Byc moze dla Ciebie jakies tam lanparty jest wydarzeniem roku - zreszta nie dziwie sie, skoro oczy masz skierowane wylacznie na scene Q. Pobudka, kolego. Lanparty organizowane sa praktycznie co tydzien-dwa. A te zrealizowane lanparty to tylko niewielki odsetek tysiecy zwariowanych pomyslow, jakie przychodza ludziom do glowy na poszczegolnych scenach. To Wasz interes zadbac o promocje w mediach. Jak sciagniesz krajowa i swiatowa czolowke, zorganizujesz impreze dla 100 zawodnikow poprzedzona eliminacjami, zadbasz o profesjonalne wyposazenie lokalu, zapewnisz miejsca noclegowe uczestnikom, ochrone - jak przy imprezach masowych - wowczas zauwaze. Wczasniej, wybacz, to TY musisz przyciagnac moja uwage. Przekonac mnie, ze sposrod nawalu podobnych zdarzen to wlasnie to Twoje jest warte tego, zeby dla niego nie napisac nic o innych.
Zejdz na ziemie, bo trudno o rownie niedojrzale pojmowanie roli mediow jak Twoje.
>jak poczyta si etwoje wypowiedzi - to wlos sie jezy
Pociesze Cie: jak czyta sie Twoje, to dopiero sa przezycia.
>maja po 15 lat i nie wiedza jak.
Niech sie naucza. Zreszta bez bajerowania, kolego, akurat nie zemna te numery, bo co nieco na temat esportu wiem. Statystycznie gracze niepelnoletni stanowia 1/3 ogolu graczy. Scena UT nie odbiega wiele od tego schematu. Nie wmawiaj mi, ze na scenie, ktora jest kontynuatorka produktu wypuszczonego na rynek w 1996 roku nie ma ludzi dojrzalych, do ktorych mozna sie zwrocic o pomoc i ktore powinny byc motorem dzialan sceny, bo Cie wysmieje.
>ale takie bierne podejscie rozbraja.
Moze przed dalsza dyskusja po prostu sie zapytam: ile Ty masz lat? Nie gniewaj sie, ale styl rozumowania masz malolata, ktoremu sie wydaje, ze jest pepkiem swiata. Dziennikarz jest jeden. Nie rozdwoi sie czy rozszesciorzy. Musi wybierac.
Nie macie zadnych przedsiebiorczych osob na scenie? Przykre, ale nie zwalaj na mnie, ze tak jest. To nie ja siedze jak ciele oczekujac na nie wiadomo co, tylko Ty. Ja swoja robote robie, co robisz Ty procz pretensji do calego swiata, ze nie raczyl zwrocic na Ciebie uwagi?
>ale to gracze maja je uruchomic, same media nie rusza.
Oczywiscie ze nie. To tak trudno pojac? Jesli nie jestes w stanie tego zrozumiec, potraktuj to po prostu jako mechanizm dzialania swiata. Bog pomaga tym, ktorzy pomagaja sobie sami, jesli szukasz opieki, pomyliles sceny - z Q3A przenies sie na jakas scene religijna. Dlaczego mam inwestowac swoj czas, ktory kosztuje, czas redakcji, ktory kosztuje, oraz powierzchnie pisma, ktora kosztuje, wlasnie na Ciebie? Przyciagnales jakos moja uwage? (pomijam temat infantylnych zarzutow o obowiazku tworzenia scen kazdej z gier komputerowych... za chwile sie dowiem, ze jeszcze mecze mam Wam sedziowac, w ramach wspierania sceny... o moj ty Boze...) Zacheciles mnie jakos do wspolpracy? Wrecz przeciwnie, tak infantylne spojrzenie na organizacje imprezy nie wrozy jej nic dobrego, a pomyslow na wlasne imprezy mam tyle, ze doprawdy nie musze dostawac ich od Ciebie.
Zatem popracuj nad zmiana podejscia sceny do mediow. Wysil sie. Na swiecie jest tylu obibokow, ze naprawde to nie oni przyciagaja uwage.
>To jakby zydoski reporter - czekal az koles z hamasu zadzwoni
>gdzie wysadzili autobus - bo jemu nie chce sie jechac na miejsce
>wybuchu...
Nieodpowiedni, glupi by nie rzec durny i calkowicie nielogiczny tekst.
>Zas ty sie dowiadujesz sie o turnieju - mail do organizatora z
>zapytaniem co i jak. Czy to az tak trudno????
Doskonale stwierdzenie, tylko pomyliles "do" z "od". Zapytam lopatologicznie: czy zdajesz sobie sprawe, ze scena Q nie jest jedyna scena? Jestem jednym z niewielu dziennikarzy, ktorzy mniej wiecej orientuja sie, co sie dzieje na scenach kilkunastu najbardziej popularnych FPS-ow. Zajmuje mi to ogromna ilosc czasu. Mam jeszcze bawic sie w tatusia bo jeden z KILKUDZIESIECIU TYSIECY graczy FPS postanowil zrobic z kolegami z bloku LANPARTY? Zas w gry komputerowe graja w samej Polsce miliony ludzi - nie daj bog jakiemus milosnikowi Simsow przyjdzie do glowy lanparty zorganizowac i juz bede mial przechlapane do konca zycia, ze jestem taki be i go nie wspmoglem, a przeciez poinformowal o lanparty swojego kolege?Mam poswiecac cale dnie na przebijanie sie przez durne, bezplciowe i beztresciowe w 95% przypadkow wypowiedzi na forach by wylapac te jedna jedyna? Istnieje jeszcze cos takiego, jak koszt zdobycia informacji. I zdrowy rozsadek
OK, koncze temat. Ci, ktorzy mieli zrozumiec, zrozumieli, ci, ktorzy nie zrozumieli... No coz, milego czekania.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|