Trochę o policjantach:
Policjant zatrzymuje przechodnia:
- Proszę się wylegimi... wylemigi... wyligi... A z resztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
Policjant patrolując ulicę, spotyka swojego kolegę, który idzie trzymając za skrzydło pingwina.
- Skąd ty wytrzasnąłeś tego ptaka?
- A przyplątał się i nie wiem, co z nim zrobić.
- Jak to co? Zaprowadź go do ZOO.
Po kilku godzinach policjant znowu widzi swego kolegę idącego z pingwinem.
- I co, nie byłeś z nim w ZOO?
- Byłem, teraz idziemy do kina.
Policjant na posterunku napierda1a pałką kasetę magnetofonową.
- Co robisz? - zainteresował się kolega.
- Komendant kazał mi ją przesłuchac...
Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę, że nie pracujemy...
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opierda1amy się...
- Opierda1amy się - przytakuje student.
- O!? Studiujemy...
- Nie, tylko ja studiuję...
Dwaj policjanci obserwują helikopter:
- Te Franek, dlaczego ten helikopter od 15 minut wisi nieruchomo w powietrzu ??
- Może skończyło mu się paliwo.....
Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakiś pijaczek:
- Co to za świnię prowadzisz na smyczy???
- To nie świnia, to pies - poprawia policjant.
- Nie ciebie pytałem!
Wpada policjant do cukierni i mówi:
- Poproszę tort!
- Pokroić na sześć kawałków, czy na dwanaście?
- Na sześć, bo dwunastu nie zjemy...
Siedzi dwóch policjantów nad brzegiem rzeki i się opala, podjeżdża chłop traktorem i pyta:
- Panie władzo, przejadę tędy ?
- A pewnie że pan przejedziesz - odpowiada policjant.
Chłop wjeżdża do rzeki i się topi. Na to jeden policjant mówi ze zdziwieniem do drugiego:
- Ty patrz on się utopił, a kaczce do brzucha sięgało...
  
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|