oki na poczatku to powiem ze pale juz troche za niedlugo rok bedzie, nie jestem jakims tam turbo palaczem co musi dzien w dzien bo bez tego zycia nie widzi. Pale raz na jakis czas normy nie ma ze np w co 3-4 dni, pale wtedy kiedy chcem, mam wolny czas i sa chetni ludzie (tych mi nigdy nie brakuje )
quote: Napisane oryginalnie przez weirdo
palacy w doborowym towarzystwie mowili o rozluznieniu, lepszym samopoczuciu i wielu innych rzeczach, ale nie bralo sie to samo z siebie,
a z czego sie to bierze ? palac jestem zawsze rozluzniony i pozytywnie nastawiony. Wszystko zalezy od czlowieka jego nastawienia, psychiki i ludzi z ktorymi przebywa, palac samemu mozna sie ladnie zdolowac
quote: Napisane oryginalnie przez weirdo
majac zly nastroj trawa wrecz to potegowala, nie poprawiala go...
od kiedy pale nigdy sie nie zdolowalem ani razu, i tez w sumie nigdy nie mam zadnego zlego nastroju
quote: Napisane oryginalnie przez oxygen
wydaje mi sie ze w paleniu marihuany najbardziej pociaga ludzi to ze jest nielegalna (przynajmniej w polsce)
no ja mam jakies inne odczucia nigdy nie podchodzilem do tego pod wplywem nielegalnosci, a trawke mozna zalatwic o kazdej poze dnia i nocy z tym nie ma problemu co innego jak by naprawde byly z tym problemy, tu wystarczy jeden telefon i ma sie towar na okreslona godzine
quote: Napisane oryginalnie przez [FPP]Krypton
Nie powiem, ale wypad z kumplami na Ice'a jest o wiele ciekawszy niz siedzenie pod klatka :>
pod klatka mozna zarowno palic marichuane jak i pic alkochole, chociaz nie probowalem tego i tego robic w w/w miejscu
quote: Napisane oryginalnie przez KKPhGS
zjazd w zaleznosci od specyfiku nastepuje po 2-6 godzinach
po kazdej uzywce jest zmula - narkotyki nie sa tu wyjatkiem...
i z tym sie zgodze po alkocholu tez jest zjazd typu kac kwasnosc w ustach zamroczenie (ja tak mam) po trawie jest troche inaczej ale zjazd musi byc przeciez wyjscia nie ma
quote: Napisane oryginalnie przez LoveBeer
maryska to uzywka taka jak fajki jeno drozsza. znam kupe ludzi ktorzy jaraja ja bardzo czesto - a bynajmniej nie sa jakimis dresami pod smietnikiem, a 'szanowanymi' osobami, majacymi po 30 i wiecej lat. maryska imho nie wywarla na ich zyciu (oprocz radosci zwiazanej z paleniem) zadnego wplywu. ja tez jeszcze w liceum popalalem - hasz, maryska - wtedy na kazdej imprezie to bylo. ja sam jestem raczej odporny na te uzywki - lubie piwo i niech tak zostanie - ale czesto widzialem na wlasnie oczy te 'smiechawke' po-maryskowa i naprawde widac ze ludzie ja lubia
czysta prawda to co napisal LoveBeer, sam nie wygladam na jakiegos dresiarza czy innego fluja. Znam jednego goscia zreszta studiuje ze mna jest znanym architektem w Opolu robi sobie teraz magistra na oko ma 30-40 lat i pali od czasu do czasu blanty. Jak narazie trawa nie wywarla na mojej psychice zadnego sladu nie mam zadnego typu zawieszek czy innych dziur jak to inni maja a znam takich ze na oko juz lekko maja pozamiatane w zyciu . Co do palenia na imrpezach typu dyskoteki to jeszcze nie sprawdzalem tego bo na takie sie nie wybieram ze wzgledu na preferowany inny rodzaj muzyki u mnie
Wracajc do sedna sprawy lubie sobie od czasu do czasu wypic jak i zapalic, w tym 2-gim nie widze wcale nic takiego strasznego, Ten post nie jest zadnego rodzaju chwaleniem sie z mojej strony ze pale marichuane poprostu napisalem co odczuwam i takie jest moje zdanie wielu sie z nim moze nie zgodzic to ich sprawa
__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow
(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
Mój avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce będzie jeszcze tańsza wódka"
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|