quote: Napisane oryginalnie przez Tomcat27
Mam pytanie do Ciebie Tomku. Zakładam że w JO grasz sam, tzn nie jesteś w żadnym klanie. Jakie sa Twoje odczucia do tej gry tym bardziej że większośc osób wspomina że jest to gra typowo do współpracy klanowej. Czy osoba która gra ot tak sobie może mieć z tego jakąś radoche skoro teoretycznie nic nie zrobi w pojedynke. Ja moge powiedziec tylko tyle że nadal mam zamiar tą gre wyrzucic do kosza ( tak jak Yogas w pierwszych dniach grania w to). Może się przełamie i bedzie git, ale narazie rzadko gram w JO i to nie jest kwestia typu że BHD jest dla mnie grą lepszą, poprostu mi osobiście jest niezwykle trudno kogoś ubić zwłasza gdy biega ktoś po górach z prędkościa Bena Johnsona na dopingu.
Słuchaj Krzyśku, jeżeli chodzi o moje odczucia względem JO to jak na razie mogę powiedzieć, że są one na razie pozytywne. Z jednej strony rzeczywiście na początku miałem wielkie problemy z ubiciem kogokolwiek, ale myślę że w moim przypadku wynikało to z dwóch powodów. Pierwszy to około 2 miesięczna przerwa w grach fpp, a drugi to zbyt mały monitor. Pierwszy powód dość szybko został wyeliminowany, bo po kilkunastu godzinach gry powrócił stary refleks, to z drugim powodem było nieco trudniej. Moja wysłużona 15-stka na BHD była jeszcze wystarczającym monitorem, bo tam brak cali można było nadrobić szybkostrzelnością m60, natomiast w przypadku JO braku cali nie nadrobisz niczym. Zmieniłem więc monitor i na 19-stce idzie już znacznie lepiej.
Co do Twojego pytania na temat gry klanowej (tzn braku sensu gry poza nim) to mam na ten temat mieszane uczucia. Na razie rzeczywiście gram sam, bądź z bratem, ale nie uważam aby przez to gra była bezsensowna. Podobnie było i w przypadku BHD gdzie przez jakieś 3 miesiące grałem jako nie zrzeszony. Na razie mam czas na naukę i poznawanie sposobów gry, ale i tak gra przynosi mi radochę. Po prostu staram się być zawsze tam gdzie się „coś dzieje” i na wszelkie możliwe sposoby pomagać drużynie w osiąganiu wyznaczonych celów (choć drużyna pewnie nie wie że jej pomagam ). Na głosy osób mówiących, iż gra poza klanem nie ma sensu patrzę trochę z przymrużeniem oka. Przecież Ci koledzy od dłuższego czasu grali i grają w klanach, więc z ich punktu widzenia JO jest jedynie grą dla klanów, zresztą z tego punktu widzenia podobne zdanie może być wypowiedziane omawiając większość gier sieciowych FPP. Oczywiście zgadzam się z tym iż gra w klanie jest o wiele łatwiejsza i przyjemniejsza, niemniej jednak uważam że można się również wspaniale bawić(przynajmniej na początku) grając w pojedynkę. Moim zdaniem grając „samemu” najważniejszą sprawą jest trafienie na dobry serwer. Nie chodzi mi tu bynajmniej o sprawy techniczne czy o ustawienia serwera, ale o ludzi którzy na tych serwerach grywają. Rozbija mnie na przykład jak widzę kilka osób tłoczących się w kolejce i czających się na „helikopter z rakietami”, bo wygląda to tak jakby większe emocje dostarczało im wygranie rywalizacji o miejsce za sterami helikoptera, niż sama gra. Tym osobą polecam jakiś dobry symulator lotu, bądź kolejkę przed wydziałem komunikacji w każdym mieście.
Tak więc Krzyku nie zrażaj się na razie, popróbuj różnych serwerów, różnych postaci, broni itp., i myślę że na pewno Twój odbiór gry JO ulegnie poprawie. Czego Ci serdecznie życzę i pozdrawiam.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|