Dajcie spokoj, nie jest tak zle. Badz co badz w samym hip-hopie jest troche bardzo fajnych i ciekawych tworcow. I zdecydowanie polski hh uwazam za o wiele lepszy od amerykanskiego, tego murzynskiego, z ktorego w sumie nic za bardzo mi sie nie podoba (poza eksperymantami Snoop Dogga i bialasem Eminemem ;D - ale oni prezentuja inne podejscie do tego). Ale nie od dzis wiadomo, ze hiphopowcy to kserokopiarki (polecam lekture jednego z pierwszych zeszytow "Wilq'a", tego z Domofon Squadem ;D).
Ale nie mowcie, ze Polska jest beee, ze trzeba wyjezdzac, uciekac za ocean czy gdzies. Bo rzecz taka dzieje sie na calym swiecie... Oczywiscie, w takim USA latwiej zrobic kariere bardziej alternatywnym zespolom, bo ludzie nie boja sie az tak tam inwestowac w nowe rzeczy i panuje duza roznorodnosc jesli chodzi o stacje muzyczne i radiowe. Bo i odbiorcow jest tam 10x wiecej niz w Polsce. Potrafia tez z calkiem porzadnej kapeli zrobic... kheh... Przykladem moga byc Green Day czy No Doubt. Ale mainstream pozostanie zawsze mainstreamem. Pop zawsze pozostanie nastawiony na kase. Kaji Paschalskiej i innych tego typu wybrykow zawsze beda sluchaly dzieciaki kupujace co tydzien nowe Bravo i z wypiekami na policzkach czytajace kolejne fotostory.
Chcemy isc na Zachod? Na Zachodzie najblizej leza Niemcy. Poobserwujcie sobie ichniejszy rynek muzyczny i ichniejsze gusta. Nadal sadzicie, ze Polska to beznadzieja?
quote: Napisane oryginalnie przez G.mbit
Poproszę manuala do tego jak zachowywać się jak półgłowek To się nazywa degradacja słownictwa w społeczeństwie. Mam nadzieję że nie doczekam do ery tamtamów 
Swoja droga to ostatnio gdzies czytalem taka ciekawostke, ze w starozytnym Rzymie ludzie nie uzywali takiej ladnej laciny jaka mozemy znalezc w ksiazkach - wrecz przeciwnie, tez na codzien uzywali pelno skrotowcow, krotkich zdan i innych takich "zanieczyszczen". Dowodem na to maja niby byc napisy na murach ruin Pompejow. Nie wiem, nie widzialem 
__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|