a moze ty juz jestes martwy? jestes chodzacym trupem i tak naprawde nie mozesz sie bardziej usmiercic.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

wlasnie w tym problem ze ja sam nie potrafie

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

daj spokoj... samobojstwo nie jest wyjsciem...
nic nie zyskujesz, a wszystko tracisz.

pomys z rozami byl ok...
Inf. jestes jesio mlody... czasu masz duzo...
wylus.

aha... jeszcze jedna tym razem zajebista rada:

jesli mowisz, ze to koniec (przynajmniej z twojej strony)
to pal wszystkie mosty, wszystkie znajomosci opierajace sie na niej... kontakty, pamiatki, wszystko.
jesli zamkniesz trumne, trupy nie beda straszyc.

pzdr. i 3m sie brada.

do Maslava: to nie fikcja - to naprawde dziala

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

przypomnialo mi sie cos:
to co cie nie zniszczy, uczyni cie silniejszym

ktos ma taka sygne chyba :S

__________________
pici-polo

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez deathcrush
przypomnialo mi sie cos:
to co cie nie zniszczy, uczyni cie silniejszym

ktos ma taka sygne chyba :S

---

__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

ok juz nieco ochlonelem
wczoraj poszedlem sie schlac z kumplami
nawalilem sie jak po******
chodzilismy i krzyczelismy w nieboglosy
bylo fajnie
nie czulem wtedy takiego bolu

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

byle nei za duzo. raz-dwa wystarcza zeby odreagowac
ja sie tak wtedy napier....lem ze mnie wnosili do domu od tamtego czasu zreszta ograniczylem picie, wiec to tez jakis plus

__________________
pici-polo

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane