tak, apropos - widzial z was ktos strone fakernego boba ?? z jakis rak temu bylo takie ustrojstwo na necie... zasadniczo cala stronke mam na dysku  , a to jest jej malutka czes:
sprawozdanie z rozruby:
W piątek 22 września ludzie powiązani ciemnymi układami ze Snake'em oraz Clonem dokonali niezwykle bezczelnego napadu na miejscową spelunę o nazwie " Azz " .Demolke przeprowadziło 5 osób powiązanych z rzeszowskim światem podziemnym oraz oskarżanych przez władze ukraińskie o handel materiałami rozszczepialnymi . Bojowe pseudonimy osób to : Oil , Soobool , Mały , Conrad , Żyła . Zadyma rozpoczęła się na najniższej kondygnacji mordowni , Oil będąc w stanie wysoce wskazującym na spożycie alkoholu powiedział do ochroniarza " Rzuć fajkę " , ochroniarz odburknął " Jak ładnie poprosisz to może dostaniesz " . Następną rzeczą jaka przedstawiciel porządku zapamiętał była pięść Oil'a przylepiona do jego twarzy. Koledzy ochroniarza oraz bywalcy tej nędznej speluny , próbowali zneutralizować Oil'a jednak reszta brygady szybko pośpieszyła mu z pomocą ciskając krzesłami oraz kuflami z piwem. Późniejsze opinie Małego " Jak byśmy się tłukli konwencjonalnie to byśmy rady nie dali " pokazują grozę zaistniałej sytuacji. Po wybiciu kilku luster , poprzewracaniu stołów oraz zniszczeniu baru , nasza ekipa uderzeniowa wobec miażdżącej przewagi przeciwnika musiała ewakuować się na wyższa kondygnacje. Tam okazało się iż są w potrzasku , barmanka zamknęła drzwi wejściowe i zadzwoniła po niebieską brygadę. Mały ze wściekłości wyrwał zza baru pipę (przyrząd do nalewania piwa ) i cisną nim w uciekającą barmankę . Trzeźwość umysłu zachował tylko Soobool , z rozbiegu staranował drzwi wybijając kolejna już 5 szybę. Ekipa następnie skierowała się na miasto z chęcią odbicia sobie szkód poniesionych w wyniku bójki na przechodniach oraz innych spelunach. Soobool po drodze podniósł cegłę stwierdzając " Jaki duży kamień" i cisnął nią szybę stojącego nieopodal samochodu . W korsarskiej wyprawie po mieście potłuczone zostały szyby w okolicznych delikatesach , wywołane zostały dwie kolejne burdy tym razem w knajpach "Nieloot" , "Piorun". O godzinie 6 rano ekipa pojawiła się w okolicach własnego miejsca zamieszkania i po odśpiewaniu kilku niecenzuralnych przyśpiewek okryta honorem oraz nieśmiertelną sławą udała się na spoczynek.
have fun  
__________________
"Dziecko Chińczyk i dziecko Japończyk to się niczym od siebie w ogóle nie różnią. No tylko nazwą: Chińczyk, a tu Japończyk. No, chyba tylko jak Chińczyk jest chłopiec, a Japończyk dziewczynka. To się różnią od siebie: płcią. To wtedy już tak jak u ludzi." - Robotnik Budowlany, Warszawa, 1978
sxn | blog
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|