Re: wniosek o bana na colnecie i czym sie tylko da...
quote: Napisane oryginalnie przez AnImAtE
Zaczynamy ostra jazde...
Skladam wniosek o bana na coolnecie dla osobnika o nicku Kneciu z klanu WT. O ile sie nie myle to jest to Clan Leader. Otoz ten oto czlowiek uzywa wallhacka. Mam to udokumentowane. Demka spoczywaja bezpiecznie u mnie. Jesli Ktos jest zainteresowany to chetnie przesle. Myslalem cale dwa dni co z tym zrobic. Mialem odpuscic, ale nie zrobilem tego z powodow nastepujacych:
-nie lubie jak sie robi mnie w balona
-chcialbym aby poska scena UT byla czysta
-wallhack to oszustwo, cheater to oszust, nie zamierzam dac mu mozliwosci nabierac innych
-spotkalem sie z nieczystymi zagraniami tego czlowieka takze w innych formach (patrz przypowiastki na koncu posta)
-uzgodnilismy z paroma osobami ze cos trzeba z tym zrobic
-majac w reku dowody nie bede stal z boku
Przypowiastka nr 1:
Zdarzylo mi sie spotkac Knecia na serwerze. Gralem przyjaznego duela z przyjacielem, gdy Kneciu wszedl. Po dwoch fragach ktore mu sprzedalem zmienil nicka na "masakra". Nie ma co sobie obnizac reputacji gdy lamka AnImAtE loi tylek, nie? W kazdym razie, po meczu, gdy przyjaciel musial zmykac, zaproponowalem Kneciowi dalsza walke. Kneciu sie zgodzil, pytajac czy nie przylaczyl bym sie do jego klanu (aha, gdzies w miedzyczasie zmienil juz nicka na WT Kneciu). Grzecznie odmowilem.Zmioana mapy. Plansza ut_streets. Kneciu od razu na wstepie rzuca propozycje: Gramy o przylaczenie sie moje do klanu WT, jesli przegram sromotnie, tzn gdy nie uda mi sie zdobyc 10 punktow to przylaczam sie do jego klanu. A co jesli wygram, spytalem. Kneciu nieszczegolnie sie zastanawiajac powiedzial "TO sie nie przylaczysz". Troche mnie rozbawilo ze nie wzial pod uwage mozliwosci mojej przegranej, skoro przed chwila zloilem mu tylek na abbey. BTW, odmowilem mowiac ze "nie przylaczyc sie do klanu moge juz teraz i to kiepski zaklad". Wiec zagralismy bez zakladu. BYlem mocno w szoku gdy Kneciu zaczal grac jak mesjasz. Zawsze wiedzial gdzie jestem. Nie bylo mowy o zaskoczeniu. "Ok, ludzie graja na jednych mapach lepiej a na innych gorzej", pomyslalem. Przegralem 15:9. Dobrze ze sie nie zalozylem.
Tak sie zlozylo ze druga runda odbywala sie znowu na ut_abbey. Tu Kneciu okazal sie jeszce wiekszym mesjaszem. Biegal po calej planszy zupelnie nie zachowujac ciszy. Gdy tylko dobiegal w moje okolice (slychac go bylo z kilometra), zaczajalem sie bo walil head za headem i nauczylem sie ostroznosci. Co na to Kneciu? Wyskakiwal zza rogu z gunem wycelowanym prosto w moja glowe. Nacisniecie spustu, head. Dzialo sie tak zawsze gdziekolwiek bysmy sie nie spotkali. Wtedy nabralem podejrzen. Jeszcze wtedy nie nagralem demka, ale pod koniec duela wpadl na serwer moj znajomy (znany na scenie UT) i zobaczyl co sie dzieje. Wtedy powiedzialem juz Kneciowi ze bardzo mi przykro, ale jestem pewnien ze uzywa wallhacka, bo to niemozliwe by zawsze wiedziec gdzie jest przeciwnik. Nawet Gruche da sie zaskoczyc, a Knecia nie. Odpowiedzia Knecia byl prosty kontratak - AnImAtE to cheater i sam oskarza innych o wallhacki. Zamurowalo mnie. Ok, powiedzialem, niech i tak bedzie. Wobec takich argumentow z piaskownicy rodem nie mialem jak dyskutowac. Zreszta jak gosc idzie w zaparte to co z nim zrobisz?
Pozniej okazalao sie ze ten kolega ktory wszedl na koncu na serwer mial juz podobna przeprawe z Kneciem i nawet nagral demo, w jednym momencie tego dema sprawa jest oczywista. Kneciu mial wallhacka.
W tym przypadku postapil podobnie - oskarzyl niewinnego kolege o walhacka 
Demko nagrane przez tego czlowieka mam na dysku.
Przypowiastka nr 2:
Rzecz miala sie dzisiaj na serwerze Avalanche. Planowalem kolejnego duela, tym razem z Av mlodym. Czlek ten jest wymiataczem jak sie patrzy wiec porosilem go o lekcje w postaci duela. Na serwerze siedzial juz niejaki h2*nosferatu. PO kilku minutach Av mlody stwierdzil ze nie ma szansy sie ukryc przed nosferatu. Nosferatu zawsze wiedzial gdzie mlody jest. Poobserwowalem wiec jak sie rzecz ma z oczu nosferatu. Walhack jak sie patrzy. Zatopowalismy walke i powiedzialem po angielsku ze jestem pewien iz nosferatu uzywa walhacka. Nosferatu odrzekl ze h2 to "gut deutsche clan" i nie uzywaja cheatow. Odpowiedzialem ze nie jeden raz z CB polecial ktos za uzywanie cheatow i nalezal do "gut deutsche clan". W kazdym razie gosc oskarzyl mnie ze to ja uzywam cheatow co widac jak na dloni. Tu mnie zastanowilo. Znalem ta taktyke. Ktos juz dwa dni wczesniej tak samo gral i sie zachowywal. Niewazne. Postanowilismy nie wywolywac skandalu na skale swiatowa i grac dalej. Tym razem jednak nagralem rozotrpnie demko. Co nieco na nim widac (poza moja lamerska gra) i tez sprawa jest oczywista. Epilog calej sprawy byl wielce zabawny: Na serwer wszedl inny czlowiek z tagiem "gut deutche clanu" h2. Zaraz po wejsciu powiedzial "sie ma nosferatu". Troche sie zdziwilem. Troche to jednak chyba malo powiedziane. Okazalo sie ze nosferatu to jak najbardziej Polak. Tu skojarzenie z Knieciem uderzylo mnie jeszcze bardziej. Jako ze bylismy na serwerze Av, wiec zdobycie IPka tego czlowieka bylo banalne. Okazalo sie ze "gut deutsche clan" mas iedzibe w Jeleniej Gorze. Oto to IP 62.87.158.72 . Bardzo prosilbym PAPUGe o porownanie tego IP z IP Knecia z logow (mam nadzieje ze IP jest logowane). W kazdym razie nawet jesli to nie Kneciu (mysle ze jednak to on), to dobrze by bylo tego losia zabanowac. Mamy dowody ze cheatowal, na demku.
W ciagu dalszym nosferatu wraz z kolega zwyzywal nas jak najbardziej po polsku ze jestemy "ciotami z Av" i przegrywamy wiec szukamy wyjasnienia. Nawiasem mowiac nie przegrywalismy 
koniec tego molocha (mam na mysli posta, bo Kneciu zadnym molochem nie jest )
logout
AAAA ten post mnie bardzo zdziwił.....kneciu wczortaj na kill.it.pl prosił o rozegranie meczu 1-1 duela... powiedziałem że teraz mam lagi i niechcem zabardzo grać, odpowiedziałem mu że późnow w nocy a on na to chodź teraz mam dobry dzień, zagrajmy, powiedziałem NIE. Zdziwiło mnie to, prosze żebyście tego nierozgłaszali nigdzie bo sądze bo swoich umiejętnościach że wygram normalnie bez problemu z kneciem, a jak zaczną się heady i te inne to wtedy zaczne z nim inaczej rozmawiać, nara
__________________
-=veni vidi vici=-

GrEaTEyE
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|